wtorek, 23 lipca 2013

Charlotte Link, Wielbiciel

Uwielbiam książki pani Link. Szczególnie "Dom sióstr" zapadł mi w pamięć. Na "Wielbiciela" czekałam dosyć długo, ale cierpliwość popłaciła.



Kilka słów o treści:

W lasach w pobliżu Augsburga znaleziono zwłoki kobiety, która zaginęła bez śladu kilka lat wcześniej. Policjanci stają przed skomplikowaną zagadką, a pierwszych wskazówek udziela im wakacyjna znajoma zamordowanej kobiety. Równolegle we Frankfurcie rozgrywa się inna historia. Redaktorka Leona przez przypadek zostaje świadkiem samobójstwa, co mocno odbija się na jej psychice. Jednocześnie zostaje porzucona przez męża, który odchodzi do innej.

Intryga, jak to zwykle u pani Link, jest ciekawie skonstruowana. Rozmaite wątki przeplatają się początkowo dość chaotycznie, by doprowadzić w końcu do zadziwiającego finału. Odpowiednio budowane napięcie powoduje, że książkę czyta się znakomicie. Dynamiczna akcja i ciekawie skonstruowane figury bohaterów sprawiły, że "Wielbiciela" czytałam z ogromną przyjemnością. Nie jest to do końca taka Charlotte Link, jaką znałam do tej pory, ale nie mogę powiedzieć, że się zawiodłam. Po prostu "Wielbiciel" nieco odbiega od poprzednich powieści pani Link. Większość faktów kojarzymy już na wczesnym etapie czytania, przez co lektura może wydawać się dosyć przewidywalna.

Książka ta to thriller, w który wpleciony został wątek psychologiczny. Mamy tu do czynienia z dosyć dokładną analizą kobiecej psychiki w stanie zakochania. Autorka pokazuje, jak miłość potrafi zaślepić kobietę. Zaślepić do tego stopnia, że taka zakochana istota nie zwraca uwagi na dziwne zachowania partnera (znam to z autopsji...). Gdyby bohaterka powieści zwróciła na nie uwagę odpowiednio wcześniej (ja miałam takie szczęście), mogłaby odejść i z kimś innym układać sobie życie. A tak... pojawiają się problemy.

Na wakacyjną lekturę - w sam raz. Polecam :)

2 komentarze:

  1. Wiele już dobrych słów przeczytałam o Charlotte. Na pewno sięgnę, w domu mam Dom sióstr, więc zacznę od niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, koniecznie zacznij od "Domu sióstr" - według mnie to najlepsza powieść tej autorki.

      Usuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)