Kolejny film godny polecenia to
według mnie „Test” (ang.”Exam”). Jego treść można w zasadzie opisać jednym
zdaniem. Osiem osób przystępuje do ostatniego etapu rekrutacji na stanowisko w
pewnej potężnej, acz dosyć tajemniczej organizacji. W zasadzie nie można
powiedzieć nic więcej, inaczej zacznie się spojlerowanie.
To naprawdę
intrygujący thriller psychologiczny, którego akcja dzieje się w jednym miejscu.
Pomimo, wydawałoby się, nudnego „tła” film wciąga. Wymaga skupienia i, co
najważniejsze, myślenia. Ale jakaż potem jest satysfakcja, że się wszystko
rozgryzło. „Test” ukazuje, jak zmieniają się ludzie w obliczu stresujących
sytuacji. Ciekawy obraz znanego nam wszystkim „wyścigu szczurów” – tyle w
wielkim skrócie. Naprawdę polecam!
* * *
Zauroczona Gerardem Butlerem w „Olimpie…”
postanowiłam przyjrzeć się dokładniej filmografii autora i tym sposobem
trafiłam na „Wysoką falę” (ang.” Chasing Mavericks”).
Z opisu dystrybutora:
Oparta na autentycznych wydarzeniach opowieść o młodości słynnego
surfera Jaya Moriarity'ego (Jonny Weston). W wieku 15 lat Jay odkrywa, że
mityczna dla surferów fala, zwana "Mavericks" (jedna z największych
na świecie), pojawia się niedaleko jego domu w Santa Cruz w Kalifornii. Prosi o
pomoc miejscową legendę surfingu Frosty'ego Hessona (Gerard Butler), aby
nauczył go, jak poradzić sobie z tak wielkim wyzwaniem. Ich wspólne treningi, a
z czasem przyjaźń, pozwalają Jayowi zmierzyć się z "Mavericks", a
nawet z czymś więcej.
„Wysoka fala” to naprawdę dobry
film o pasji i dążeniu do celu. Zawiera w sobie elementy pouczające, ale podane
w interesujący sposób. Znajdziemy tam również wątek miłosny i sporo
wzruszających momentów. Nie obyło się bez schematu mistrz – uczeń, ale dzięki
temu obraz nabrał ostrości. Najlepiej uczyć się przecież pod okiem nauczyciela,
który potrafi odpowiednio nakierować ucznia. Nie sposób nie wspomnieć o
widokach – tak pięknego morza, jego nieujarzmionego piękna, dawno nie miałam
okazji oglądać. Chapeau bas dla duetu reżyserskiego.
„Wysoka fala” naprawdę chwyta za
serce, chyba za sprawą tego, że oparta jest na faktach.
Ten film inspiruje do tego, by
podążać za własnymi marzeniami, bo jak powiedział prawdziwy (którego historię
opowiada niniejszy film) Jay:
Należy czerpać radość ze
wszystkiego. Trzeba cieszyć się wszystkim, co daje nam życie. Mamy na to tylko
jedną szansę, która trwa krótką chwilę. Dlatego smakujmy ją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.
Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)