poniedziałek, 13 maja 2013

Metamorfoza w stylu shabby chic

"Trzynastego wszystko zdarzyć się może..." - dlatego właśnie dziś postanowiłam, że nie będę pisać tylko i wyłącznie o książkach. Wiosna i lato często mnie rozleniwiają, więc bywa, że czytanie schodzi na dalszy plan (wszak jest tyyyle pracy w ogródku:P). Tyle tytułem wyjaśnienia.

Dziś pochwalę się moją pierwszą metamorfozą pewnego "mebelka" w stylu shabby chic. Natchniona po remoncie sypialni postanowiłam pobawić się w dekoratora wnętrz i buszując po stronach internetowych zapoznałam się z tematem postarzania przedmiotów. Do szczęścia potrzebowałam w zasadzie tylko farb akrylowych, zwykłej świeczki i lakieru akrylowego. Oto pudełko na różności

PRZED:


PO:


Wiem, że nie jest idealne, ale szczerze powiem: sądziłam, że będzie znacznie gorzej:P Mnie się podoba, a co Wy sądzicie o takich reaktywacjach? :)


6 komentarzy:

  1. Ja jestem zachwycona. Choć gdybym była na Twoim miejscu, na pudełeczku namalowałabym coś z motywem przewodnim lawendy, uwielbiam ten styl :-)

    Pozdrawiam i zapraszam:

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie znalazłaś instrukcję jak postarzyć mebel? :-)
      Byłabym wdzięczna za informację.

      Usuń
    2. dziękuję, będę zaglądać :) co do instrukcji, to kierowałam się poradami stąd: http://na-stole-cos-z-niczego.blogspot.com/2012/06/postarzanie-przedmiotu-technika-shabby.html :)
      Co do lawendy, to również chętnie bym jej użyła, ale nie wiem jak :]

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, ale wiem, że do perfekcji mi daleko :)

      Usuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)