To jedna z tych książek, które zmieniają optykę naszego patrzenia na świat. Dzięki niej doceniam swój mały świat takim, jaki jest. I cieszę się, że nie żyję w wielkim głośnym mieście, gdzie trudno o kawałek zieleni, bo wszędzie betonowe chodniki. I że żyję tak, jak żyję, nie pędząc nie wiadomo po co, nie wiadomo gdzie. "W moim magicznym domu" prowadzę taką egzystencję, o jakiej w zasadzie zawsze marzyłam - za co stokrotne dzięki Temu, co panuje w przestworzach. Ale miało być nie o mnie, a o książce.
Sylwia Zientek opisuje świat, w którym kariera i pieniądze to koła zamachowe wszystkiego. Dosłownie wszystkiego. W którym bohaterowie wciąż dążą do tego, by mieć więcej pieniędzy - na nowe ubrania, nowy dom czy nowy samochód. Chociaż nie do końca - to "robienie kariery" jest najczęściej sensem ich życia - zdobywanie kolejnych "szczebli" zawodowych to dopiero powód do dumy w towarzystwie. Pieniądze są... bardzo przyjemnym efektem ich działań. I dają ogromnie dużo możliwości. Szkoda tylko, że tak wiele osób w całym tym konsumpcyjnym pędzie zapomina, po co w ogóle żyje... Zapomina, że obok nich są ludzie, którzy ich kochają i na nich czekają. Przecież radość z posiadania jest największa wówczas, gdy można się tymi dobrodziejstwami dzielić z innymi.
Ogromną zaletą powieści jest umiejscowienie jej w polskich realiach. Nie znam świata prawniczego, ale mogę jedynie domyślać się, że w wielkich miastach praca w kancelarii wygląda tak, jak przedstawiła to autorka. Przepiękny język powieści, sposób opowiadania historii bohaterek i wspaniale zarysowane tło dotyczące kultury, w szczególności muzyki to atuty książki.
To dosyć smutna historia, która może przygnębiać. Na mnie podziałała jednak wręcz odwrotnie, czemu dałam wyraz już w pierwszym akapicie. Fakt, że autorka unika moralizatorstwa i nie opowiada się po żadnej ze stron, daje nam możliwość samodzielnej oceny bohaterów i sytuacji, w jakich się znaleźli. Zapomniałam bowiem dodać, że Diana i Penny to nie jedyne bohaterki tak interesująco opisane w powieści.
To książka dla tych, którzy lubią podumać o kwestii priorytetów w dzisiejszym pędzącym na złamanie karku świecie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Agencji Business&Culture oraz Wydawnictwu MUZA
Grubość książki: 2,50 cm
Dobrze, że autorka pozostawia właśnie czytelnikom możliwość oceny postępowań bohaterów. Mam tę książkę i na pewno niebawem do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuńTrochę teraz żałuję, że nie skusiłam się na tą książkę.
OdpowiedzUsuńPolskie realia, ale imiona bohaterek całkowicie nie są jak polskie. To mnie często denerwuje w książkach. Pięknie napisałaś o tej książce, podoba mi się twój wpis.
OdpowiedzUsuńLubię podobną tematykę i chętnie się nad nią zastanawiam przy okazji różnych tytułów. Myślę że i tym razem spodoba mi się treść książki.
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać o tej książce, coś mi się wydaje, że i mnie treść by przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuń