wtorek, 7 lipca 2015

Podsumowanie czerwca


I kolejny miesiąc za nami. Dla mnie czerwiec to miesiąc zmian, o których może za jakiś czas Wam napiszę. Czasu na czytanie miałam sporo, ale jakoś chęci... brak. Stąd też wynik nie powala: mam za sobą tylko siedem przeczytanych książek, a mogło być o wiele lepiej. No ale jak to mówią: nie warto płakać nad rozlanym mlekiem ;-).

Na długo zapadnie mi w pamięć poruszająca powieść "Powiedz, że mnie kochasz, mamo". Z przyjemnością będę również wspominać lekturę "Rzeki przeznaczenia" oraz "Próżnej". Wiele dla samej siebie "wyniosłam" z książki "Projekt szczęście".
Ogromnym zawodem był audiobook "W dżungli podświadomości" Beaty Pawlikowskiej.

W sumie w czerwcu przeczytałam 2061 stron (tym razem nie wliczyłam audiobooka Pawlikowskiej - chyba, że dowiem się, ile książka ma stron), co daje średnio dziennie prawie 69 stron. A przeczytanych centymentrów przybyło 15,80.

źródło

3 komentarze:

  1. Nie przejmuj się, czasami są rzeczy ważniejsze od czytania. Oby lipiec był dla Ciebie lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie czerwiec wypadł słabo, nie było mnie w domu i nie miałam możliwości czytać, za to w lipcu staram się nadrobić podczas "luźnych dni" w pracy :) ale Twoich siedem to nie jest tak źle, ja czasem miałam takiego lenia, że ledwo pięć wyciągałam ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też czytałam "Projekt szczęście" i niesamowicie mi się ta książka podobała. Również wiele z niej wyniosłam.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)