poniedziałek, 1 grudnia 2014

Krzysztof Langer, Kto nie pyta - ten błądzi


Wydaje się nam, że ważne jest tak wiele, kiedy tak naprawdę ważne jest tylko jedno. Nie wystarczy nie kraść, nie zabijać ani nie patrzeć łasym okiem na żonę bliźniego i jego stan posiadania, nie wystarczy szanować. To oczywiste i ważne, ale by (...) być szczęśliwym, trzeba zacząć pracę dla siebie od pracy nad sobą. A czas przelatuje nam przez palce jak suchy piasek. (...) w takiej obsadzie i wersji sztuki pod tytułem "życie", jak teraz, prawdopodobnie nigdy już nie będziemy mieli okazji wystąpić. Dlatego każda chwila życia jest bezcenna. (s. 94-95)


Bohaterem jest Zenobiusz, poznajemy go jako chłopca, a później towarzyszymy mu w dorosłym życiu. Życiu, w którym stara się on zrozumieć wiele kwestii dotyczących istoty egzystencji czy relacji łączących ludzi. Pierwszą życiową wiedzę odbiera Zenobiusz od ojca, który potrafi go umiejętnie nakierować na to, co ważne. Jest pierwszym nauczycielem życia. W wyniku rozmów z ojcem chłopak dowiaduje się coraz to nowszych, ważniejszych rzeczy. Po jednej z takich dyskusji dochodzi do wniosku, że większość ludzi można określić mianem "nieszczęśliwych gąbek". "Nieszczęśliwa gąbka" to człowiek pozbawiony sił witalnych, ciągle spięty, nerwowy, niepotrafiący cieszyć się życiem. Jest jak ta wyciśnięta z wody gąbka, która już nie jest w stanie nasączyć się płynem. Jest tak rozedrgany wewnętrznie, że bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi, bywa wręcz agresywny. Równocześnie jest spięty, więc żadne "wartości odżywcze" do niego nie docierają. Oczywiście są to pewne metafory...

Autor wybrał arcyciekawą formę - ubrał historię w ramy opowieści, lecz głównie wybrzmiewają w niej treści, rzekłabym, filozoficzne. Znaleźć więc można w tej niezbyt grubej książce mnóstwo życiowych mądrości, skłaniających do zastanowienia się, czy potrafimy zatrzymać się i wsłuchać w siebie. A zatrzymanie się przy obecnym tempie życia rzeczywiście stanowi nie lada wyzwanie. Poszczególne opowieści tworzą coś w rodzaju recepty na szczęśliwe życie. Zapewniam jednak, nie jest to tradycyjna lektura poradnikowa.

Krótkie rozdziały nie nużą, wręcz przeciwnie, po przeczytaniu każdego z nich warto poświęcić chwilę na ich zrozumienie. Są to genialne w swej prostocie historie, jak na przykład ta o gaździe, który pomógł żukowi odwróconemu na grzbiet, przewrócić się na nogi i pomknąć w świat, tłumacząc się słowami Pisma Świętego:

- Ciotka kiesi mi godała, ze tyn co Pismo cytoł, jyj pedzioł, ze wto malućkim pomogo, to jakoby samemu Panu pomogoł... (s. 80)

Książka ta jest jedną wielką dyskusją o sensie istnienia człowieka. Uczy dostrzegać piękno w rzeczach małych i czerpać z nich radość; dostrzegać drobnostki, a przede wszystkim widzieć w ludziach... ludzi. A nie patrzeć na nich jak na instrumenty potrzebne nam do tego czy owego...

Autor z wykształcenia jest lekarzem, doktorem nauk medycznych, a przy tym sternikiem jachtowym, wielbicielem różnorakich sportów i pasjonatem świata natury, słowem: jest miłośnikiem życia w jego najszerszym znaczeniu. A jako że życie fascynuje go najbardziej, stara się swoją wiedzę zawodową pogłębiać o zagadnienia psychologii, co mocno uwidoczniło się w powyższej lekturze. Zresztą zainteresowań ma bez liku - są wśród nich bioenergoterapia, fotografika, a nawet astronomia. Do tego jest człowiekiem-orkiestrą, gra na gitarze i właśnie ją wraz z fletem i skrzypcami uznaje za swoje ulubione instrumenty muzyczne. Jak widać, zakres zainteresowań Krzysztofa Langera jest ogromny. Niewątpliwie suma jego wiedzy, doznań i doświadczeń życiowych znalazła swe ujście na kartach książki "Kto nie pyta - ten błądzi".

Grubość książki: 1 cm


Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi Sztukater oraz Warszawskiej Firmie Wydawniczej

6 komentarzy:

  1. Obawiam się, że chwilowo książka za ciężka dla mnie... Może kiedyś się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze się zastanowię nad tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie za bardzo pociąga mnie ta książka, nie będę poszukiwać.

    OdpowiedzUsuń
  4. To musi być ciekawe połączenie - opowieść i filozofia. Czemu nie, lubię takie wyzwania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z tytułem tej książki i to głównie dzięki niemu po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)