W krótkim czasie moja biblioteczka wzbogaciła się o kolejne tytuły. Zaczęło się bodajże od tego, że dostałam od męża dwie książki wypatrzone w Carrefourze, później razem pojechaliśmy do tego marketu i wybrałam sobie kolejne dwie... No i z czterech książek ostatecznie, na dzień dzisiejszy, zrobiło się... dwanaście :-) plus jedno słuchowisko.
Z bliska:
Od dołu:
- Susan Vreeland, Niedziela nad Sekwaną
- Samuel Black, A ziemia płonie (te dwa tytuły wybrałam sobie sama; po 9,99 zł za sztukę)
- Tanis Rideout, Ponad wszystko
- Hannah Tunnicliffe, Kolor herbaty (te dwie książki wybrał mi mąż, cena jw.)
- Claire Kendal, Wiem o tobie wszystko (egz. recenzencki od Agencji Business & Culture)
- Katarzyna Bonda, Maszyna do pisania (jw. - już nie mogę się doczekać, aż ją dorwę w swoje łapki, jestem jej baaaardzo ciekawa)
- Pierre Choderlos de Laclos, Niebezpieczne związki (znowu market, o którym pisałam powyżej, z tym że cena jeszcze niższa, bo całe 2,99 zł!)
Obok, po prawej stronie:
- słuchowisko na motywach powieści Joanny Chmielewskiej, Studnie przodków (w obsadzie m.in. Magdalena Cielecka; cena 2,99 zł)
I górna część stosiku:
Nad "Niebezpiecznymi związkami", czyli klasyką romansu znajdują się:
- Maria Rodziewiczówna, Hrywda (i tu również, moi mili, zatrważająca cena 2,99 zł)
- Maria Rodziewiczówna, Magnat (cena jw.)
- Krystyna Nepomucka, Moje życie z kosmitą (teściowa w pierwszym odruchu, po przeczytaniu tytułu książki, wybuchnęła śmiechem; cena jw.)
- Małgorzata Kalicińska, Dom nad rozlewiskiem (kupione w kiosku, chwilowo nie planuję rozglądać się za dalszymi częściami)
I jeszcze jeden rzut oka na całość:
Gdybyście mieli możliwość wyboru, to od czego byście zaczęli? ;-)
Wspaniały stosik :) Nie wiem, może zaczęłabym od ,,Niedzieli nad Sekwaną", ciężki wybór, żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam:)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłabym od Rodziewiczówny, najlepiej od „Magnata”.
OdpowiedzUsuńZacny stosik ;) Przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak bardzo... :D
OdpowiedzUsuń"Ponad wszystko" udało mi się zdobyć w dość promocyjnej cenie przy zakupie pieczywa. Ciekawa jestem czy mi się ten tytuł spodoba, bo zapowiedź jest dość interesująca.
OdpowiedzUsuńDobre ;)
UsuńPieczywa!? Haha! Oby nie wyszedł z tej lektury zakalec. ;-)
UsuńJa bym chyba zaczęła od "Niedzieli na Sekwaną" :) Taki przyjemny tytuł ;)
OdpowiedzUsuńChyba bym Ci wszystko podkradła :D Owocnej lektury!
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia. Piękne Ci wyszły te ujęcia! Życzę przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńPozostaje zyczyć mi przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuń"A ziemia płonie" to jedna z moich ulubionych książek (widziałam ją w Carrefourze). I od niej bym zaczęła. Z kolei "Ponad wszystko" (też w tej promocji) ładnie wygląda, ale jest taka sobie - pisałam o niej w lutym na swoim blogu. "Niedziela nad Sekwaną" niezła.
OdpowiedzUsuńIstny stosik czarownicy. ;-)
OdpowiedzUsuńJejku, jak ja chciałbym mieć czasu na przerobienie choćby jego połowy, buu…!
Z lekką zazdrością zmieszaną z podziwem - pozdrawiam.