piątek, 11 września 2015

Jan Wróbel, Ewa Wróbel, Polak potrafi, Polka też... czyli o tym, ile świat nam zawdzięcza


Nie dalej jak pod koniec maja trafiła w moje ręce świetna historyczna publikacja pt. "Polak, Rusek i Niemiec... czyli jak psuliśmy plany naszym sąsiadom" Jana Wróbla (recenzja TUTAJ). Kilka dni temu otrzymałam możliwość przeczytania kolejnej książki z serii Historia Polski 2.0. I podobnie jak za pierwszym razem, jestem zachwycona!

"Polak potrafi, Polka też..." to krótkie, ale treściwe opowiastki o Polakach, którzy COŚ wnieśli w historię. Rozdziały nie są przegadane, ale są na tyle interesujące, że samemu pragnie się pogłębić wiedzę o opisywanych postaciach. Często na blogu zwracam uwagę na książki, które potrafią "rozbudzić apetyt" na więcej - na dalsze samodzielne poszukiwania.

Dzięki Autorowi i jego małżonce dowiadujemy się, jak wiele rzeczy na świecie jest "made in Poland". Z rzeczy, które zapamiętam, warto wymienić polskie pochodzenie "ogródków jordanowskich" czy lampy naftowej. Tak, tak, Polacy je wymyślili! Bohaterowie poszczególnych rozdziałów pochodzili z różnych sfer, niektórzy byli bogaci od urodzenia, inni "wyrwali" się z biedy, ale łączyło ich to, że zawsze dążyli do swoich celów, byli niezwykle pracowici, no i... zdolni. Dzieje każdego z nich udowadniają, że same zdolności nie wystarczą - potrzebna jest doń ciężka praca. Autorzy wzięli na warsztat nie tylko osobistości powszechnie znane, jak Mikołaj Kopernik czy Maria Curie, ale przypomnieli o istnieniu zapomnianych: Jadwidze Jędrzejowskiej (to ona dostała się do finału Wimbledonu jako pierwsza Polka, nie Agnieszka Radwańska) czy Ignacym Łukasiewiczu (to ten od lampy naftowej).

Patrząc z "babskiej perspektywy" najbardziej interesowały mnie historie wielkich Polek, które tak czy inaczej zasłużyły się dla naszego kraju, a nawet całego świata. Z rozdziałów, które nie opowiadały o kobietach, ale ich dotyczyły, najbardziej zaciekawił mnie ten o Max Factorze, czyli Maksymilianie Faktorowiczu. I obiecuję sobie, że o nim koniecznie poszukam dodatkowej lektury!

Podobnie jak w pierwszym tomie zastosowano fragmenty forów internetowych, krótkie komiksy czy rysunki adekwatne do omawianych historyjek. Ponownie autorką ilustracji została pani Joanna Wójcik, której kłaniam się głęboko. Niezaprzeczalnym atutem książki jest zabawny język, który nie wprowadza w stan uśpienia, a wręcz przeciwnie - sprawia, że pragnie się szukać dalszych informacji o polskich odkrywcach, naukowcach i społecznikach. Jedna tylko myśl prześladuje mnie po lekturze... gdyby nie nasz narodowy pech, to w wielu dziedzinach życia bylibyśmy pionierami. Znaczy byliśmy, ale potencjał nie zawsze został w pełni wykorzystany. A szkoda.

Ta niewielka objętościowo książka jest świetnym dodatkiem dla tych, którzy cenią sobie poznawanie historii w nietuzinkowy sposób. Szczególnie polecałabym książki z serii Historia Polski 2.0 młodzieży, która - jak wiemy - często "z góry" jest uprzedzona do poznawania historii. Nauczyciele tego przedmiotu bez oporów powinni sięgać po takie pomoce naukowe.

Dziwić jedynie może fakt umieszczenia oprócz wielkich wynalazców, konstruktorów i tym podobnych fachowców ludzi pokroju Janina Ochojska, Anna Dymna czy Jurek Owsiak. Nie jest moim zamiarem umniejszanie ich roli w szeroko pojętej historii Polski, jednak sądziłam, że publikacja będzie dotyczyła jedynie nieżyjących już osób. Stąd moje ogromne zdziwienie.

Pierwszy tom z omawianej tu serii Wydawnictwa ZNAK baaardzo mi się spodobał, ale ten - po prostu skradł moje serce i duszę!

 Historia podana nietuzinkowo i lekkostrawnie - polecam gorąco :-). 



Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu ZNAK :-)

Grubość książki: 1,40 cm


3 komentarze:

  1. Mam ochotę by poznać bliżej tę książki, wszędzie o nich czytałam, poznawałam jej cytaty i wydaje się świetną odskocznią i kopalnią wiedzy, i rozrywką! :D

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę publikację w domu, więc na pewno ją niebawem przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarówno tę jak i pierwszą część chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)