piątek, 4 września 2015

Podsumowanie sierpnia + pewna nowina :-)


Sierpień, a szczególnie jego końcówka, upłynął mi na mieszaniu w rondelkach i tworzeniu rozmaitych przetworów. Wiem, nie musi to od razu oznaczać mniejszej ilości czasu na czytanie, jednak w moim przypadku podzielność uwagi była raczej słaba. Stąd w całości w sierpniu przeczytałam zaledwie dwie książki (pocieszam się tym, że jedna z nich była dosyć gruba). Oznacza to, że "pobiłam" swój dotychczasowy niechlubny rekord wynoszący cztery książki na miesiąc.


Przeczytane w sierpniu książki to:
- Ben Kane, Zapomniany legion (autor przenosi nas w świat starożytnego Rzymu i muszę przyznać, że czyni to w sposób arcyciekawy)
- Katarzyna Kwiatkowska, Zbrodnia w szkarłacie (genialny polski kryminał retro - tak mogę opisać książkę pani Kwiatkowskiej w wielkim skrócie)


Cieszę się, że obie książki trafiły w mój gust, mimo iż każda z nich reprezentuje odmienny gatunek i styl.


A teraz kilka słów wyjaśnienia...


Jak zapewne zauważyliście, coraz mniej czytam i coraz rzadziej udzielam się na Waszych blogach, co nie oznacza, że co jakiś czas na nie nie zaglądam. Spowodowane jest to faktem, iż jestem w ciąży, a jej początki wyglądały ni mniej ni więcej dokładnie tak:


rysunek pochodzi z książki "Ciężarówką przez 9 miesięcy"

Moje samopoczucie dość mocno ograniczyło wiele dziedzin życia i choć według zaleceń lekarskich musiałam leżeć (co też czyniłam), nie oznaczało to, że wylegiwałam się w łóżku z książkami. Nie miałam na to najzwyczajniej siły. Najczęściej odpoczywałam, słuchając radia lub... spałam. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że czytanie było wysiłkiem ponad miarę. Po prostu nie potrafiłam skupić się na czytanej linijce, a co tu mówić o setkach stron. Stąd moje fatalne czytelnicze wyniki. Na szczęście od kilkunastu dni samopoczucie znacząco mi się poprawiło, więc liczę, że i chęć na czytanie powróci ze zdwojoną siłą :-).



12 komentarzy:

  1. Gratuluję serdecznie! Dbaj o zdrowie :) Książki poczekają ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję! Mam nadzieję, że Twoje samopoczucie będzie coraz lepsze !:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stwierdzenie "pewna nowina" i już wiedziałam o co chodzi :)

    Gratuluję Kochana serdecznie - odpoczywaj a jak wrócisz do formy to wracaj koniecznie do nas <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! Oby maluszek rósł w siłę, a jego mama miała coraz lepsze samopoczucie, wszystkiego dobrego <3

    LeonZabookowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwie książki to zawsze lepiej, niż nic :D
    Gratulacje :D Obyś jak najlepiej przeżyła tych 9 miesięcy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje:) Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielkie, wielkie gratulacje! Będziesz miała małego bobasa, super! Odpoczywaj kochana i niczym się nie przejmuj :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdeczne gratulacje! :) Mam nadzieję, że z czasem samopoczucie będzie coraz lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Wam za zrozumienie, gratulacje i wszystkie miłe słowa:* :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja droga, idziemy równo :) Ja mam termin na koniec lutego i jestem szczęśliwa, bo od 2 tygodni nie ściskałam się z porcelaną :D Dużo zdrówka i nudnej ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pięknie! Gratuluję ;-). Noo, ja też tak jakoś od 2-3 tygodni bez klęczenia nad toaletą, więc nieco odżyłam. Wzajemnie: duuużo zdrówka i jak najmniej ciążowych dolegliwości:*:*.

      Usuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)