środa, 7 stycznia 2015

Ałbena Grabowska, Stulecie winnych. Ci, którzy przeżyli (tom I sagi)

Jeszcze nowy rok nie rozkręcił się na dobre, a już mam książkowego faworyta. Bez nadmiernych achów i ochów ogłaszam, że "Stulecie winnych" Ałbeny Grabowskiej na pewno wpiszę na listę najlepszych książek, które przeczytałam w 2015 roku. Jestem na siebie zła, bo książka przeleżała u mnie na półce co najmniej 2-3 tygodnie (wypożyczyłam ją z biblioteki) i dopiero intrygująca recenzja Kasi spowodowała, że wzięłam się za jej lekturę. I nie żałuję ani minuty!

Cofamy się do roku 1914, kiedy to w pewnej wsi młoda kobieta rodzi dziewczynkę. Niestety po pewnym czasie okazuje się, że w jej łonie przebywa jeszcze jedno dziecko, które jest nieprawidłowo ułożone. Stanisław, mąż i ojciec, odmawia modlitwy, targuje się z Bogiem, obiecując Mu wybudowanie dwóch konfesjonałów - za uratowanie dwóch istnień (nie wie, że będzie miał dwie córki, myśli że żona ma po prostu poród z komplikacjami). Po wielu godzinach na świat przychodzi druga dziewczynka, jednak matka umiera. Stanisław jest zdruzgotany śmiercią żony, którą kochał i uwielbiał. Jest zły na siebie, że nie obiecał trzech konfesjonałów... Dziewczynki są bliźniaczkami, chociaż według kalendarza urodziły się dzień po dniu. Starsza, Marysia, jest dzieckiem silniejszym, natomiast młodsza, Ania, jeszcze wiele tygodni walczy o to, by pozostać na tym świecie i nie dołączyć do swojej mamy, Kasi. Ania, co okazuje się wkrótce, wykazuje pewne zdolności. Otóż potrafi przewidzieć, co się stanie - co kogo spotka w życiu. Później będzie to jej przekleństwem. W dzieciństwie dorośli nie do końca wierzą w to, co Ania przepowiada, składając to na karb zbiegów okoliczności.

Akcja powieści usytuowana jest w dwudziestoleciu międzywojennym, czyli okresie, który mnie fascynuje. Jednak to nie wydarzenia historyczne są tu najważniejsze, one są jedynie tłem. Najistotniejsze jest ukazanie dziejów rodziny Winnych, który próbują sobie radzić w tych trudnych czasach, jak tylko potrafią. Najważniejsze, że starają się trzymać razem, wiedzą, że w rodzinie siła.

Książka mnie oczarowała. Tak prawdę mówiąc trochę brakuje mi słów, by wyrazić swój zachwyt. To, że uwielbiam sagi rodzinne, już wiecie. Do tej pory nie sądziłam, że polscy autorzy są w stanie napisać równie fascynującą, intrygującą i zachwycającą powieść-sagę. Zachwycałam się zazwyczaj sagami autorów zagranicznych, a tu takie miłe zaskoczenie. W tej książce jest wszystko: radość, miłość, ból, łzy, rozczarowanie, poświęcenie, szczypta czegoś nadprzyrodzonego - generalnie prawie wszystko, z czym spotykamy się na co dzień w swoim życiu.

Bohaterowie z krwi i kości - wiem, to wyświechtany frazes, ale doprawdy postaci są tak realne, że jestem w stanie uwierzyć, że ktoś taki, jak Stanisław czy jego bratankowie, chodził po świecie. To mężczyźni, którzy nie boją się pracy na roli, wiedzą, gdzie jest ich miejsce w szeregu. Wiedzą, że muszą walczyć o swoje, nie to, co panowie i panie z okolicznych dworów. Oprócz bohaterów fikcyjnych, na kartach powieści znaleźć możemy również osoby prawdziwe, jak Annę i Jarosława Iwaszkiewiczów.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Ałbeny Grabowskiej, z pewnością nie ostatnie. Już zaczynam się rozglądać za innymi jej powieściami, ale przede wszystkim MUSZĘ jak najprędzej zdobyć drugi tom sagi! Po prostu zachorowałam na tę książkę - mam nadzieję, że szybko trafi w moje ręce. W sumie mam takie marzenie, żeby mieć obydwa tomy u siebie na półce - i móc do nich zaglądać co jakiś czas...

Polecam, wspaniała saga!


Grubość książki: 2,10 cm

10 komentarzy:

  1. Twórczość autorki nie jest mi jeszcze znana, ale chcę to zmienić, bo bardzo dużo pozytywnych recenzji o jej książkach czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tom I jeszcze przede mną, a w zapowiedziach już widziałam II... Kiedy ja to nadrobię? :) Lubię sagi rodzinne, do tego tło historyczne jest interesujące... Mam nadzieję, że będę miała przyjemność poznać ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze wykreowani bohaterowie zawsze kuszą, więc ja chetnei zaryzykuję i porozglądam się za powieścią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z książek, którą mam w planach na 2015 rok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostrzę sobie zęby na tę powieść. Koniecznie muszę przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twórczość autorki jeszcze przede mną, a wy coraz bardziej kusicie mnie tym tytułem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby nie to, że nie mam czasu, by zaczynać kolejną sagę, chętnie przeczytałabym tę książkę. Podoba mi się fabuła.

    OdpowiedzUsuń
  8. No i widzę, że mam czego szukać. Ale mnie zaintrygowałaś!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam całkiem niedawno i muszę przyznać, że mnie też ta powieść mocno zauroczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam inną powieść autorki "Coraz mniej olśnień".

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)