Grudzień minął mi zdecydowanie zbyt szybko - ani się obejrzałam, a już trzeba było żegnać stary roczek.
Podobnie jak w ubiegłym miesiącu przeczytałam 5 książek. Usprawiedliwiam się jednak świętami, które wolałam spędzić w towarzystwie rodziny aniżeli nad książką. Swoją drogą święta mnie nieco rozleniwiły i (autentycznie) nie chciało mi się czytać. Oglądałam więc z mężem filmy i wypoczywałam. W sumie to mi się należało :P. Nie boję się tego powiedzieć, a co!
W grudniu najciekawszą przeczytaną przeze mnie książką była:
Łącznie przeczytałam 1882 strony, co daje dziennie średnio ok. 60-61 stron dziennie. Opublikowałam siedem postów, aż sześć z nich było recenzjami. A ile centymentrów przeczytałam? Tego dowiedziecie się w poście podsumowującym 2014 rok ;-). Już niebawem.
Jednym z prezentów świątecznych była zdrapka... Widzicie tę pełną skupienia minę? ;-) Niestety nie udało mi się "wydrapać" żadnej wygranej - mężulek miał więcej szczęścia :P |
Ja też przeczytałam 5 książek w grudniu :)
OdpowiedzUsuńCharlotte Link jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż nie poznałam książek pani Link - czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńŚwięta są od wypoczywania, więc nie ma co się przejmować, że się rozleniwiliśmy ;)
Książki pani Link ciągle przede mną :) Ale gratuluję liczby przeczytanych stron :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na www.maialis.pl
Link chciałabym poznać, a co do grudnia- tak, zdecydowanie zbyt szybko minął! Och, zawsze tak jest, a co Twój mąż wygrał, jeżeli można zapytać? :D Ja tylko raz w zdrapkach wygrałam, będąc nieco młodsza...To było jedynie 10 złotych, ale jak cieszyło!
OdpowiedzUsuńKochana, "wydrapał" 20 zł, więc też bez szaleństw ;)
UsuńZdrapki potrafią człowieka pochłonąć :) Wiem z własnego doświadczenia! :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! Cała moja rodzina wie, że muszą mi przekazać wszystkie zdrapki, jakie wpadną im w ręce. Ja rewanżuję się folią bąbelkową :)
UsuńNiezły wynik. Oby kolejny miesiąc był jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuń