niedziela, 26 kwietnia 2015

Najnowsze nabytki - stosik na niedzielne leniwe popołudnie


Od ostatniego stosu, który Wam pokazywałam, minęło już trochę czasu, więc i różności poprzybywało.
Dzisiaj moje nabytki zaprezentuje miś, który jest ze mną od jakichś czterech lat:


Tak prezentuje się w całości, poniżej natomiast zbliżenie na poszczególne tytuły:


Od góry:

- Cecelia Ahern, Kiedy cię poznałam (egzemplarz recenzencki od Agencji Business&Culture)
- Diane Chamberlain, Tajemnica Noelle (moja ukochana pisarka, a to moja pierwsza własna książka jej autorstwa, ale wstyd! Zakup na aros.pl)
- Małgorzata Gutowska-Adamczyk, Rose de Vallenord. Podróż do miasta świateł (drugi tom dziejów Róży z Wolskich, zamierzam przeczytać w najbliższym czasie, póki pamiętam fabułę poprzedniej części; aros.pl)
- Diana Gabaldon, Obca (tak głośno o tej powieści, więc i ja się na nią skusiłam; choć nie jestem pewna, czy będę kolekcjonować całą serię; również kupione na aros.pl)
- Kamil Janicki, Epoka hipokryzji. Seks i erotyka w przedwojennej Polsce (egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Znak; pierwsza książka w nowej serii "Ciekawostki historyczne")
- Michael Punke, Zjawa (jedna z czterech książek kupionych u Agnieszki z bloga hugekultura, okazyjnie po 5 zł za sztukę!)



Kolejno:

- Elizabeth Wein, Kryptonim Verity (j.w., od Agnieszki)
- Orlando Figes, Szepty (j.w.; to wydawnictwo ma naprawdę interesujące książki historyczne, polecam)
- Henryk Sienkiewicz, Rodzina Połanieckich (nie samymi nowościami żyję; dzięki cioci mego męża do naszej domowej biblioteczki trafiła rzecz klasyczna, wydana w 1976 roku)
- Thomas Harris, Hannibal (również od wspomnianej cioci; książka w oryginale! Nie jestem pewna, czy dałabym radę całości, bardziej nadaje się do tego mój małżonek, któremu język angielski jest bliższy)
- Joanna Jurgała-Jureczka, Kobiety Kossaków (ostatnia książka od Agnieszki)
- Przepisy mistrza Pawła Małeckiego (najświeższy nabytek, który dostałam wczoraj od Rodziców - jak widać robią sporo zakupów w Lidlu, bo ponownie jak w przypadku poprzedniej lidlowskiej książki zdobyli dwa egzemplarze :P; cudowne wydanie, jestem zauroczona zdjęciami)

Najbardziej zaskakująca okładka z powyższych książek:


Żeby nie było, że ściemniam. Poniżej początek "Hannibala":


I jeszcze rzut oka na cudowności - "Cukiernia Lidla":



Prawda, że piękne? :-)

Miłego wieczoru!

17 komentarzy:

  1. Świetne książki :) Przyznam się szczerze, że chciałabym spróbować "Hannibala" w oryginale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki w ramionach tego miska są przecudowne! :))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł z tym misiem :) też mam dużego misia, ale póki co służył mi jako towarzysz do zdjęć :) no i oczywiście poduszka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia są w tej książce Lidla :) również ją posiadam i niejednokrotnie się nią zachwycałam :)
    z Twojego stosiku zazdroszczę Chamberlain i Ahern :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to zmałpowałam, bo ja również uwielbiam Chamberlain :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię pięknie wydane pozycje kucharskie.

    Przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  7. O "Obcej" jak najszybciej nam napisz. Jak na razie słyszałam bardzo skrajne opinie. Na minus np., że reakcje głównej bohaterki są sztucznawe. Ale sporo osób się też zachwyca. I niezły serial z tego zrobili...

    OdpowiedzUsuń
  8. W sobotę skończyłam Janickiego, świetna książka, jak zresztą każda jego:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne książkowe zdobycze. Życzę przyjemnej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Same ciekawe tytuły, od czego by tu zacząć? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyjemnego czytania życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie piękne wydanie "Hannibala"! *-*

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity stosik ! Miłej lektury ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę stosiku :))
    Mam wielką ochotę przeczytać książkę "Kiedy Cię poznałam"
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Ahern i Chamberlain - cudowne!:) Same smakowitości u Ciebie, aż wzmógł mi się apetyt;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale piękny stos! I widzę, że zakupy z Arosa, też tylko tam kupuję. :D "Cukiernię Lidla" dostałam od babci, która też ma aż dwa egzemplarze. :P Zdjęcia piękne i od razu miało się ochotę piec te wszystkie specjały, ale oczywiście na chceniu się zatrzymałam. :D Ciekawa jestem Twojej opinii o "Obcej". Czytałam niedawno i dla mnie bez szału.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)