poniedziałek, 3 listopada 2014

Podsumowanie października :)

W minionym miesiącu miałam czas na przeczytanie 9 książek. W zasadzie każda z nich przypadła mi do gustu, ale gdybym miała wyznaczyć, powiedzmy, pięć takich naj naj, to byłyby to (kolejność nieistotna):

- Jodi Picoult, Przemiana (niezawodna Picoult)

- Anna Mularczyk-Meyer, Minimalizm po polsku (rzecz niezwykle inspirująca!)

- Krzysztof Spadło, Skazaniec. Na pohybel całemu światu (genialna! nie sądziłam, że powieść, której akcja toczy się w więzieniu, może być tak fascynująca)

- Squire Rushnell, Boski kompas. Jak chwile, gdy Bóg mruga, wyznaczają kierunek życia (książka, którą będę polecać komu się da - pomaga dostrzec, że "nic nie dzieje się bez przyczyny" w naszym życiu)

- Monika A. Oleksa, Samotność ma twoje imię (cudowna lektura, o samotności i nie tylko...)

źródło

- A mówiłeś, że dostanę nową książkę! Przecież byłam grzeczna...


 Łącznie przeczytałam 3025 stron, co daje ok. 97,5 strony dziennie.

W wyzwaniu "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" przeczytałam kolejne 20,40 cm:

173 cm (mój wzrost) + 8,9 (resztka centymentrów z maja) + 46,40 (czerwiec) + 31,7 (lipiec) + 22,20 (sierpień) + 18,90 (wrzesień) + 20,40 (październik) = 321,50 cm (do zdublowania mojego wzrostu brakuje mi już zatem tylko 24,50 cm (mam nadzieję, że wyrobię się do końca roku ;-).

W minionym miesiącu popełniłam 12 postów, z czego 7 to recenzje książek.

A jak Wy wspominacie październik? Jakie plany na listopad?

16 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa książek Moniki A. Oleksy :) Na blogach pojawia się całe mnóstwo pozytywnych opinii o jej twórczości :) Gratuluję przeczytania 9 książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Imponująca liczba przeczytanych stron ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę w tym miesiącu skupić się bardziej na fantastyce, gdyż kilka tytułów października skutecznie mnie do tego zachęciło :)

    Gratuluję wyników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do fantastyki podchodzę jak do jeża, ale może się to kiedyś zmieni? ;-)

      Usuń
  4. To bardzo ładny wynik, gratuluję ;)
    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje plany na październik, to zaliczyć foto sesję i bar sałatkowy w Opolu with you.:) A co do fantastyki i do jeża, jest to nasza cecha wspólna.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny wynik :) Ja przeczytałam w październiku tylko 6 książek, bo powrót na studia rządzi się swoimi prawami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się cosik skupić na tym, co napisałaś, bo się na kota ciągle patrzę ;D. Chyba już mnie zmęczenie dopada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że kicik się spodobał:) A na zmęczenie najlepszy sen:*

      Usuń
  8. Ja jestem zadowolona z października, wszystkie moje plany zostały zrealizowane. A Tobie gratuluję wyników.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję wyników i życzę dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)