Przegapiłam, zapomniałam... A 26 stycznia stuknął roczek :)
In bed with books prowadzę już od roku, wcześniej moja przygoda z blogowaniem związana była z platformą onetu, ale kiepsko się tam odnajdywałam i przeskoczyłam na blogspota. Nie żałuję:)
źródło |
Dziękuję za Wasze wizyty, komentarze, słowa pochwały i krytyki :-) Cieszę się, że przyjęliście mnie do swojego grona :*:*
Moje gratulacje!
OdpowiedzUsuńNo cóż, mogę Ci tylko życzyć dalszej wytrwałości w blogowaniu, weny i generalnie wszystkiego najlepszego! :>
OdpowiedzUsuńB.
Roczek to poważna rzecz, udanego blogowania :):):)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych rocznic!
OdpowiedzUsuńGratuluję roczku! :) I życzę powodzenia w dalszym blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratuluję serdecznie i życzę wiele radości w tworzeniu bloga:)
OdpowiedzUsuńTort jest boski!!!
Gratuluje! Wiem, że tourodziny bloga, ale : STO LAT, STO LAT NIECH ŻYJE NAAAAAAM! :) Życzę dalszch sukcesów, wielu zrecenzowanych ksiązek i przede wszystkim chęci, by pisać o swoich książkowych odkryciach!
OdpowiedzUsuńGratuluję A_psiku :D To z Ciebie już taki dorosły bobas, mocno trzymający się na nóżkach :) Ja to jeszcze w pieluszkach leżę - mnie stuknął tylko jeden miesiąc :D
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę dalszej niesłabnącej przyjemności w blogowaniu! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszej rocznicy!
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Niech ci się blog "chowa" jak najdłużej ;)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w kolejnych latach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za wszystkie miłe słowa i życzenia:D:*
OdpowiedzUsuń