Dziś w zasadzie nie będzie recenzji jako takiej, tylko krótka wzmianka.
Jeżeli szukacie książki o tematyce lżejszej, nie wymagającej od Was większego wysiłku intelektualnego, to mogę Wam polecić "Kalendarzyk niemałżeński". Ale nie spodziewajcie się cudów. Ta książka nie wnosi jakiejś konkretnej wiedzy - ot, znajdziecie tam po prostu rozważania dotyczące różnych kobiecych spraw.
To zbiór rozmów/listów między Autorkami. Obie bardzo sobie cenię, choć nie ukrywam, że panią Wellman - bardziej. "Kalendarzyk..." zawiera dyskusje na tematy zarówno (po)ważne, jak i błahe, dotyczące codziennych spraw. W sumie to chciałabym zasiąść z Paniami przy kawce i pogawędzić. Widać, że sporo wiedzą o życiu i nie boją się przedstawiać wprost swojego zdania.
Jeżeli lubicie pichcić, urzędować w kuchni, to znajdziecie tam również sporo ciekawych przepisów kulinarnych. Może któryś z nich wypróbuję w najbliższym czasie, kto wie?
Miła książka na luźniejszy czas czytelniczy i nic więcej, ale mimo wszystko, uważam, że warto było przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDobrze wspominam "Kalendarzyk niemałżeński", zwłaszcza dzięki Dorocie Wellman, którą bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię obie panie i naprawdę już chodzę z zamiarem nabycie tej książki, a mimo to zawsze jakoś wychodzę z czymś innym.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz, to takie czytadełko o wszystkim i o niczym. Ale to nic, ja lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńTo chyba sobie odpuszczę
OdpowiedzUsuńW sumie to wolę sobie poczytać dobrą obyczajówkę dla odprężenia :) Takie luźne przemyślenia ze strony sławnych osób nie za bardzo mnie interesują... :)
OdpowiedzUsuńNie darzę sympatią Doroty Wellman, więc do książki raczej nie zajrzę.
OdpowiedzUsuńNie, nie ciągnie mnie do niej, chociaż Wellman lubię.
OdpowiedzUsuńBardzo u Ciebie jest fajnie. Miłe recenzje i do tego bardzo szczere. Obserwuje więc, by zaglądać tu częściej :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalia Z :3
Bardzo lubię Dorotę Wellman, ale tę książkę sobie odpuszczę. Chwilowo nie mam ochoty zabierać się za tego typu literaturę.
OdpowiedzUsuńBaaardzo miło wspominam te lekturę;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zajrzała.
OdpowiedzUsuń