środa, 27 sierpnia 2014

Mikołaj Świerad, Wirtualna przyjaźń i inne opowiadania

Niedawno pisałam, że powoli zaczynam przekonywać się do opowiadań, choć przez długi czas raczej ich unikałam. Co innego jednak z opowiadaniami przeznaczonymi dla młodszych czytelników - do nich namawiać mnie raczej nie trzeba. Postanowiłam więc na własnej skórze przekonać się, co też dzieciaczkom proponuje pan Mikołaj Świerad.

Oto w twardej oprawie otrzymujemy lekturę szczególnie dla dzieci, ale nie takich całkiem maluszków, a raczej dla uczniów szkoły podstawowej. Mamy tu trzydzieści sześć opowiadań, z których zrozumieniem młodszy czytelnik nie powinien mieć problemu. Może się bowiem utożsamiać z bohaterami poszczególnych opowiastek, które to niosą ze sobą zawsze jakieś przesłanie, morał. Perypetie bohaterów są dosyć zwyczajne i mogą dotyczyć każdego małego czytelnika - niektóre z opowiadań dotyczą przeprowadzek, codziennych obowiązków, relacji z rodzeństwem, rodzicami czy kolegami. Nie ma tu historii nadprzyrodzonych, jest za to samo życie... Właściwie relacjom międzyludzkim poświęcono sporo miejsca - dzieci uczą się dzięki tym opowieściom, że drugi człowiek jest ważniejszy niż my sami.

Są tu opowieści o tym, co naprawdę ważne - nie nowoczesne gadżety, lecz zwykła obecność przy drugim człowieku (opowieść "Egzamin"), nie modne ubrania ("Sukienusia na Boże Ciało"), lecz służenie pomocą koleżankom i kolegom. Mali czytelnicy mogą z każdej opowieści czerpać pełnymi garściami - uczą się, że naprawdę warto słuchać rodziców (opowieść pt. "Wiosenna wyprawa"), a także nie ulegać presji otoczenia (historia "Pod opieką świętego Krzysztofa"). Dzieci dowiadują się, jak ważna jest natura w naszym życiu, a także uczą się doceniać wiedzę przekazywaną im przez starszych ("Ogródek"). Inna historia przypomina, że pewne stałe zwyczaje i tradycje pomagają utrzymać nam porządek w życiu i nie pozwalają zboczyć nam z kursu ("Wielkopostne porządki", "Pisanki"). Dają świadectwo, jak ważne jest przestrzeganie prawa i uznanie czyjegoś mienia ("Siódme przykazanie").

Książeczka może pomóc w budowaniu systemu wartości dziecka: uczy, że warto pomagać innym, że kłamstwa i przechwałki mają krótkie nogi. Morały ujęte są zazwyczaj w krótkie i treściwe zdania, zrozumiałe dla dzieci:

Nie musisz udawać kogoś innego, aby być lubianym i docenianym - pomyślała o Basi (...).
(s. 97)

Książka podzielona została chronologicznie. Część opowiadań dotyczy więc zimy, część - wiosny, a pozostałe: lata i jesieni. Ale to nie pory roku są tu najistotniejsze, lecz treść opowiadań. Może się zdarzyć, że część rodziców uzna owe historie za zbyt moralizatorskie, jednak wydaje mi się, że w pewnym wieku mali czytelnicy powinni otrzymywać do czytania historie z jasnym przekazem, z morałem, który sami będą potrafili dostrzec. To może ułatwić im w przyszłości odróżnianie dobra od zła. Niby banalne, ale jak bardzo istotne w życiu każdego człowieka.

"Wirtualna przyjaźń i inne opowiadania" to trzydzieści sześć historii o codziennych, ale jakże ważnych sprawach uczniów młodszych klas szkoły podstawowej, o relacjach koleżeńskich, przyjacielskich i rodzinnych.  Różnorodne historie zmuszają do refleksji, a odrobina humoru równoważy poruszaną tematykę. Piękne wydanie, prosty język adekwatny do wieku czytelników oraz ciekawe ilustracje to zachęta dla młodszych moli książkowych.

Kalendarz pokazuje nam święta i uroczystości; pewne daty kojarzą się natomiast z obowiązkami i zabawą, ale tylko od nas zależy, jak będziemy je przeżywać, jak postępować i czy zechcemy otworzyć nasze serce dla Boga i dla ludzi. Autor nie unika trudnych tematów - piszę trudnych, bo w dzisiejszych czasach wytłumaczenie dziecku, że ważniejszy jest drugi człowiek niż nowoczesne gadżety jest zadaniem wymagającym kręgosłupa moralnego i siły ducha...


Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję portalowi SZTUKATER oraz Wydawnictwu WAM


Grubość książki: 1,70 cm

2 komentarze:

  1. Mnie również opowiadania nie do końca przekonują, ale takie przeznaczone dla młodszego czytelnika, z pewnością stanowią miłą odskocznię. A samo moralizatorskie przesłanie, które wyłania się widocznie z kart książki, według mnie, jest bardzo na plus:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wciąż będę wierna powieściom, zwłaszcza jeśli chodzi o literaturę dziecięcą.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)