niedziela, 16 marca 2014

Charles Martin, Otuleni deszczem

Czy potraficie szybko zapominać i wybaczać innym ludziom, szczególnie tym, którzy zaszli Wam za skórę? Spróbujcie odpowiedzieć sobie na to pytanie bez głębszego zastanawiania się. Czy łatwo wyrzucić z pamięci jakieś niemiłe zdarzenia z bliższej lub dalszej przeszłości? Ja z natury nie jestem jakoś szczególnie "pamiętliwa", ale rzeczywiście czasem zdarza mi się za długo roztrząsać jakąś niemiłą sytuację i chcąc nie chcąc - wiążę i kojarzę ją wtedy z daną osobą. A co mają powiedzieć ludzie, którzy zostali w jakiś sposób skrzywdzeni przez własnego rodzica... Czy wybaczenie jest wtedy prostą sprawą? O tej, a także wielu innych kwestiach traktuje powieść Charlesa Martina, który z każdą kolejną przeczytaną przeze mnie książką jego autorstwa, wkrada się w moje łaski i zaczyna pretendować do wąskiej grupy moich ulubionych pisarzy i pisarek.

Książka prezentuje dzieje trzech osób - dwóch braci i jednej kobiety, których łączy (oprócz znajomości z dziecięcych lat) to, że mają za sobą naprawdę trudne chwile. Mężczyźni źle wspominają dzieciństwo, a kobieta ma za sobą nieudane małżeństwo. Każda z tych postaci musi jakoś poradzić sobie z bolesnymi wspomnieniami i każda robi to na swój sposób. Przez wiele lat nie utrzymywali ze sobą kontaktów, aż do pewnego dnia, kiedy ich losy znów zaczynają się przeplatać.

Jak większość książek z serii "Labirynty" Wydawnictwa WAM również ta - "Otuleni deszczem" niesie przesłanie. Uczy, że na wybaczanie nigdy nie jest za późno. Przypomina także, że


Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą(...)
(1 List do Koryntian)

Pokazuje, że czasem dokonanie wyboru (w rozmaitych kwestiach) nie jest łatwe i wymaga wielkiego poświęcenia, ale jeśli kierujemy się dobrymi intencjami, to jesteśmy w stanie iść odpowiednią drogą. Gdzieś w sieci (bodajże na LC) znalazłam opinię, że jest to książka, która zmusza do zrobienia "rachunku sumienia". Zgadzam się z tą opinią i podpisuję pod nią obiema rękami...

Polecam, serio.

Ocena: 5/6

Grubość książki: 2,80 cm

4 komentarze:

  1. Książek o wybaczeniu i pozytywnych przesłaniu nigdy dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa tematyka. Przebaczyć można, zapomnieć będzie już trudniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie życiowe książki. Czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto od czasu do czasu przeczytać, że wybaczać warto, znaczy sobie przypomnieć.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)