Pomagając bliskiej osobie przy
zbieraniu materiałów do pracy licencjackiej natknęłam się na niezwykle ciekawą
książkę. Nie przeczytałam jej w całości, tylko fragmentarycznie, ale kiedyś
(obiecuję sobie) nadrobię to.
Chciałam natomiast napisać krótką
notatkę o dwóch ciekawych kwestiach, opisanych tamże.
Pierwsza z nich tyczy się odmiany
nazwisk, z którą to odmianą Polacy mają ogromny problem. W książce znajdziemy
informację o uroczystości 60-lecia adwokatury wrocławskiej, która odbyła się w
styczniu 2006 roku. Profesor Jan Miodek miał tam wykład na temat łamania zasad
języka polskiego przez prawników i dziennikarzy. Wśród wielu omawianych kwestii profesor zajął się również odmianą nazwisk (odniósł się do nazwiska
ministra Zbigniewa Ziobry, który „nie
życzy” sobie, by jego nazwisko odmieniać). Teraz cytat – moim zdaniem wisienka
na torcie:
Profesor Miodek zacytował na tym
spotkaniu znanego matematyka i humanistę profesora Hugona Steinhausa, że każdy ma prawo do swojego nazwiska w
mianowniku i liczbie pojedynczej. A potem już nazwisko podlega
ogólnie przyjętym zasadom gramatyki(…)*.
Czyli, proszę Państwa, odmieniamy nazwiska, odmieniamy ;-)
źródło zdjęcia |
Druga kwestia dotyczy szeroko
pojętych gaf językowych popełnianych najczęściej przez dziennikarzy. Tu jednak
ograniczę się jedynie do zacytowania najciekawszego fragmentu. I dodam: BEZ
KOMENTARZA :P ;-)
W miejscowości […] doszło
wczoraj do tragicznego wypadku. Fiat 126p uderzył w drzewo i spłonął. Wewnątrz samochodu
znajdował się świeżo upieczony kierowca.**
Tak sobie myślę, że postaram się raz
na jakiś czas wrzucać tu różne interesujące rzeczy, które wynajdę albo w książkach
„naukowych” albo gdzieś po prostu wyszperam:P Co Wy na to?
*Marian Maciejewski, Kulisy
dziennikarstwa czyli granice wolności kija, Oficyna Wydawnicza Atut, Wrocław
2007, s.34.
**Tamże, s.37.
Świeżo upieczony kierowca... To takie piękne.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, interesujące by było wynajdywanie innych błędów w stylu "kierowcy", bo jest to naprawdę cudne ^^
Pozdrawiam
B.
Postaram się zatem szukać takich "perełek";)
UsuńFajny pomysł, świeżo upieczony kierowca, który spłonął to jest coś :P
OdpowiedzUsuńNo nie ale wpadka z tym kierowcą.
OdpowiedzUsuń