środa, 2 lipca 2014

Podsumowanie czerwca

Tadammmmm... i kolejny miesiąc za nami. Nie wiem nawet, kiedy minął, ale czas wkroczyć w lipiec z nowymi siłami :D.

źródło


Jeżeli chodzi o liczby, to w czerwcu przeczytałam 21 książek

Najbardziej zapadną mi w pamięć poniższe (kolejność przypadkowa):
- Kathleen Grissom, Dom służących (RECENZJA)
- Mirosław Tomaszewski, Marynarka (RECENZJA)
- Grzegorz Eberhardt, Świat jednak jest normalny (RECENZJA)
- Michał Ogórek, Polska Ogórkowa. Podręcznik dla wszystkich klas (RECENZJA)

źródło
Czy lubicie czytać na łonie natury? A może przeszkadzają Wam fruwające żyjątka? :P

Łącznie przeczytałam 6914 stron, co daje około 230 stron dziennie.

Jeśli chodzi o wyzwanie "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" to przeczytałam kolejne 46,4 cm.

Jak już pisałam w poprzednim podsumowaniu, osięgnęłam już swój wzrost, teraz próbuję go zdublować.
173 cm (mój wzrost) + 8,9 (resztka centymentrów z maja) + 46,40 (czerwiec) = 228,3 cm.

W minionym miesiącu napisałam 24 posty, z czego 18 to recenzje książek. 

6 komentarzy:

  1. Wow, gratuluje wyniku, bo genialny! Udanego lipca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oszałamiająco dużo:D Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wynik!:) Moja uczelnia skutecznie ograniczyła mój czas spędzony z książką:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny wynik. Wielkie gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wyniki, nadal nie wiem jak Ty to robisz, że pochłaniasz tyle książek :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, witaj w moim książkowym świecie. Ucieszę się, jeśli zechcesz zostawić po sobie ślad w postaci komentarza. Każda opinia jest dla mnie ważna, również ta negatywna, ale proszę Cię przy tym o kulturę wypowiedzi.

Opisując książki, staram się działać w zgodzie z własnym sumieniem. Publikuję tu moje opinie, a zrozumiałym dla mnie jest, że każdy ma swój gust i to, co podoba się mnie, nie musi Tobie. Zatem zarówno sobie, jak i Tobie życzę wyrozumiałości ;)