źródło |
Największe emocje wzbudziły we mnie poniższe lektury (kolejność przypadkowa):
- Anna Mulczyńska, Powrót na Staromiejską (recenzja TU)
- Tomasz P. Terlikowski, Faktura na zabijanie. Współczesny przemysł śmierci (recenzja TU)
- Agnieszka Kaluga, Zorkownia (recenzja TU)
- Jeannette Kalyta, Położna. 3550 cudów narodzin (recenzja TU)
Łącznie przeczytałam 5847 stron, co daje około 188 stron dziennie (sytuacja poprawiła się - w kwietniu było to średnio 120 stron dziennie).
Jeśli chodzi o wyzwanie "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" to przeczytałam kolejne 41 cm. Mój wzrost 173 cm - 43 cm (styczeń) = 130 cm - 40,5 cm (luty) = 89,5 - 31,7 (marzec) = 57,8 - 25,7 (kwiecień) = 32,1 cm - 41 cm (maj) = -8,9 cm
Jeśli chodzi o wyzwanie "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" to przeczytałam kolejne 41 cm. Mój wzrost 173 cm - 43 cm (styczeń) = 130 cm - 40,5 cm (luty) = 89,5 - 31,7 (marzec) = 57,8 - 25,7 (kwiecień) = 32,1 cm - 41 cm (maj) = -8,9 cm
TA DAMMMM... udało mi się uporać z tym wyzwaniem. Nawet nie sądziłam, że nastąpi to tak szybko. Obecnie mam 8,9 cm "na plusie". Teraz moim założeniem będzie... zdublowanie mojego wzrostu;-) Może się uda...
Tak więc chciałabym uporać się z kolejnymi 173 centymetrami :D czyli za kilka miesięcy chciałabym mieć przeczytane w sumie 346 cm.
Tym razem będę liczyć inaczej: 173 cm (mój wzrost) + 8,9 cm + kolejny miesiąc, czyli CZERWIEC... = na razie jest to 181,9 cm.
źródło zauważyliście, jak pięknie makami ozdobione są pola i łąki? |
W minionym miesiącu napisałam 22 posty, z czego 16 to recenzje książek.
Ps. Hmmm, chciałam uspokoić niektórych... mam szansę tyle czytać, dzięki miejscu, w którym pracuję. W "normalnych" warunkach nie byłoby to możliwe ;-)
A jak Wam minął maj? :)
Oby Czerwiec był jeszcze lepszy :))
OdpowiedzUsuńGratuluję, świetny wynik:) Ja obecnie jestem zmuszona z bólem serca odłożyć na bok czytanie i wszelkie sprawy blogowe.
OdpowiedzUsuńJa również w maju skończyłam wyzwanie Przeczytam tyle ile mam wzrostu, jestem 3 mm niższa niż mój stos. Jednak nie będę go ciągnęła dalej.
OdpowiedzUsuńTo gratuluję serdecznie:) ja spróbuję kontynuować dalej i zobaczyć, ile "cm" uda mi się jeszcze przeczytać w tym roku.
UsuńWowk jai imponujacy wynik. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńSuper wyniki, zazdroszczę takiej pracy też taką chcę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję i zazdroszczę takiej pracy też :D
OdpowiedzUsuńA zdjęcia tych maków... cudowne!